Autor: Żywy (z Warszawy)

A ja raczej słucham Radia Maryja (RM), ponieważ nie mam dość pieniędzy na pełny abonament RTV. Słucham RM głównie dlatego, że nie mogę znieść zgubnej dla przyszłości naszego Kraju (co obecnie widać), upiornie bezkrytycznej jednostronności.przekazu wiedzy w mediach prywatnych czy tzw. publicznych.
Tymczasem siłą TV TRWAM naturalnie jest OBRAZ, zwłaszcza przy relacjonowaniu wielorakich ceremonii czy dla wiarogodniejszego przekazu wiadomości <= lepsze unaocznienie problemów. Jednak mnie lepiej słucha się; po prostu więcej wtedy zapamiętuję i głębiej przeżywam. Generalizując, wydaje mi się, że oglądając TV pozostają we mnie głównie emocje, a problemy są tylko w resztkowej ilości, w efekcie zamiast mądrzeć stawałbym się kłębkiem emocji.
A czy zwróciliście Państwo uwagę, że łatwiej jest wyłączyć radioodbiornik niż odbiornik TV?
Nie zawsze jednak zgadzam się z tym, co idzie w Radio Maryja, oj nie! Ale ponieważ czuję dobrą wolę prowadzących widzę ich szlachetne i bezinteresowne podejście, to jakoś w końcu się zgadzam:) i co jakiś czas sobie posłucham